Osoby bez przerwy skarżące się na bóle w klatce piersiowej, kołatanie serca, szybkie męczenie się, chroniczne duszności czy kaszel powinny koniecznie wybrać się do kardiologa prywatnie (ewentualnie na NFZ). Może się bowiem okazać, że przyczyną ich uciążliwych dolegliwości jest wadliwa zastawka serca, wymagająca pilnej operacji. Jej złe funkcjonowanie wynika zazwyczaj z nadmiernego zwężenia, choć czasami powodem jest też tzw. niedomykalność. Oba przypadki zostaną szerzej omówione w niniejszym artykule.
Operacje na zastawkach stanowią współcześnie około 25-30% wszystkich operacji kardiochirurgicznych wykonywanych w Europie. Zdecydowanie najczęściej wykonuje się je w przypadku pacjentów, u których stwierdzono zwężenie aortalne, polegające na niewystarczającym otwarciu płatków – co w znacznym stopniu utrudnia swobodny przepływ krwi. Drugim wskazaniem do zabiegu jest niedomykalność, czyli sytuacja, w której zastawka nie jest zdolna do zapobieżenia cofaniu się krwi. Poziom zaawansowania wady jest zawsze oceniany na podstawie konkretnych kryteriów echokardiograficznych.
W przypadku niejednoznacznych objawów niezbędna jest niekiedy próba wysiłkowa, umożliwiająca dokonanie ostatecznej oceny reakcji hemodynamicznej pacjenta na wysiłek. Dodajmy, że operacja może być również zalecana u osób z wadą umiarkowaną, ale tylko wtedy, gdy dodatkowo występują inne wskazania do interwencji chirurgicznej, takie jak choćby tętniak aorty wstępującej czy niedrożność tętnic wieńcowych. Nad operacją serca powinny się w szczególności zastanowić osoby starsze, powyżej 80. roku życia, które zmagają się z bólem w klatce piersiowej