Sztuczne peruki z włókna bambusowego noszono już w starożytnym Egipcie. W XV wieku w Europie takie nakrycia głowy wykonywano z białego i żółtego jedwabiu, a utrwalano kurzymi jajami. Kiedy stały się jednak elementem stylowym na francuskim dworze, zaczęto wykorzystywać naturalne włosy ludzkie i z nich tworzyć całą gamę kolorystyczną peruk naturalnych. Włosy pozyskiwano między innymi od polskich i niemieckich młodych dziewczyn.
Pod koniec XVII wieku noszono już peruki farbowane, kręcone i perfumowane lawendą. W Wielkiej Brytanii na przykład stosowano mąkę, aby ukryć przetłuszczanie, a oliwą i pudrem starano się zamaskować miejsce łączenia z czołem. Były to domowe sposoby na zabezpieczenie fryzur, które były słabej jakości i mało wytrzymałe. Mankamentem była też wyraźnie zarysowana granica między czołem a peruką.
Obecnie peruki, oraz ich pielęgnacja w niczym nie przypominają metod stosowanych w dawnych epokach. Zarówno naturalne, jak i syntetyczne są łatwe w pielęgnacji i prezentują się szykownie przez cały dzień. Odpowiednie zabiegi kosmetyczne sprawiają, że raz kupione posłużą kilka lat. Zabiegi sprowadzają się do mycia, nakładania preparatów ochronnych, suszenia i obcinania w przypadku peruk naturalnych.
Największym powodzeniem wśród pań cieszą się peruki w kolorze blond, jak na przykład dostępne na stronie: https://tukkahouse.com/peruki/peruki-naturalne/blond/. Z propozycji zakupu takich ozdób głowy korzystają nie tylko osoby po przykrych doświadczeniach z utratą włosów. Klientami są również ludzie, którzy postanowili spektakularnie odmienić swój wizerunek, nie niszcząc przy tym swoich własnych włosów, decydują się na taki krok.