Cienkie włosy to zmora wielu kobiet. Nawet po długim czasie spędzonym rano na układaniu, już po wyjściu z domu na świeże powietrze często stają się płaskie i nijakie. Czy z tym problemem można walczyć? Czy są sposoby, które pomogą nadać fryzurze objętości?
Trwały efekt wizualny może dać fryzurze odpowiednio dobrana i przeprowadzona koloryzacja. Warta polecenia jest szczególnie jedna metoda, która od kilku sezonów bije rekordy popularności i to nie tylko wśród gwiazd. Imprinting, bo taką nazwę nosi, to technika, polega na swego rodzaju zadrukowywaniu pasemek. Służą do tego specjalne szablony. Dużym powodzeniem cieszą się zarówno te geometryczne, jak i zwierzęce printy. Rezultat jest niezwykły i trójwymiarowy, przez co wydaje się, że włosów jest zdecydowanie więcej. Dla mniej odważnych kobiet polecane są z kolei pasemka. Szczególnie te w jaśniejszych kolorach.
Wrażenie cienkich włosów potęgują długie, niewycieniowane fryzury. Nie oznacza to jednak konieczności noszenia wyłącznie krótkich stylizacji. Trzeba je w końcu dobierać także do temperamentu kobiety oraz kształtu twarzy. W takiej sytuacji najlepiej skorzystać z porady specjalisty, który doradzi oraz odpowiednio przeprowadzi cięcie. Dobrym pomysłem na dodanie objętości są także loki i fale, które sprawiają, że wokół twarzy dzieje się więcej. Warto je jednak pozostawić na większe okazje i wyjścia typu wesele, czy bal. Częste podkręcanie i utrwalanie kosmetykami może dodatkowo osłabić strukturę włosów.